"Nie zdążę" Olga Gitkiewicz
Czy korzystacie z transportu publicznego, czy wybieracie raczej własny samochód?
W Polsce coraz więcej osób wybiera podróż samochodem – nie tylko do pracy i na zakupy. Obecnie, jak dawniej w USA, samochód jest oznaką zamożności i wolności, przynajmniej w kraju kategorii Polski. Czyli jeszcze nie w pełni demokracja, a już nie komunizm. Obecnie po kraju jeździ ponad 22 mln aut na prawie 38 mln ludzi.
Dlaczego jest tyle samochodów? Co sprawia, że ludzie wybierają samochody zamiast komunikacji zbiorowej? Na te pytania oraz na wiele bardziej złożone odnośnie stanu polskiej komunikacji odpowiada Olga Gitkiewicz w reportażu „Nie zdążę” (wyd. Dowody na Istnienie). Autorka pokonała 34000 km pociągiem oraz 2000 km busami, żeby przeanalizować dlaczego polski transport zbiorowy jest tak zawodny. Poznała wielu ludzi, którzy swoją wiedzą i przemyśleniami tworzą niesamowity obraz nieudolności władz, tak lokalnych jak i krajowych. Jest to opowieść o braku wiedzy, o kasie i polityce, która ma gdzieś obywatela. Tak właśnie powstają tereny wykluczone transportowo. To właśnie przez podejście typu "pasażer jest problemem" pociągi się spóźniają albo jeżdżą w godzinach, które nikomu nie pasują. Dzięki wielu rozmowom, tak z ludźmi pracującymi na kolei, jak i korzystającymi z nich wyłania się obraz chciwości władz PLK. Władz, które zrobią wszystko aby zniechęcić inwestorów do korzystania z ich usług tylko dlatego, że „inwestor z zagranicy na pewno ma dużo pieniędzy dlatego dla niego cena musi być wyższa”.
Obraz, który rysuje przed nami autorka jest przerażający niczym „Krzyk” Muncha i niestety nie kończy się promykiem nadziei.
Polecam wszystkim ten reportaż, a szczególnie tym, którzy codziennie korzystają z transportu zbiorowego i np. znowu ich pociąg nie przyjechał.
Zdjęcia Aparatem Ewy
Komentarze
Prześlij komentarz