Iron Tales: Blood Brothers
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjN9GV1izu_YD63TwkLWLWi-a-hRXvDx-BPM4KHTdBRdL0gITjyoEjdZZ2Hths63OXMzVmFG0u-THOYlIF_JFX-iCVasvPJ1dihPFrW065iJj9fOWKQkSHJCHguPdMXxSgx1fwDf-TpxwSfrzNyMZeSC4hsixN1u7bCiYM0bvmsYgKs5zCD5EpL1vPWGA/w640-h426/IMG_0010.jpg)
Nie przepadam za składankami, zbiorami opowiadań poświęconymi hermetycznemu tematowi. Na większości się zawiodłem. Jednak tym razem nie mogłem sobie odpuścić. Swoją przygodę z muzyką zaczynałem między innymi od zespołu Iron Maiden. Większość fanów heavy metalu zna ten zespół i większość darzy go ogromną sympatią - żeby nie powiedzieć uwielbieniem. Hity takie jak The Number of The Beast czy Fear of The Dark są chyba znane każdemu wielbicielowi ciężkiego brzmienia. A wiecie kto jest maskotką zespołu? Maskotką zespołu i nieodłącznym elementem ich identyfikacji wizualnej od 1980 roku jest Eddie. Pierwsza jego wersja została stworzona przez Dereka Riggsa, brytyjskiego rysownika. Od tamtej pory na stałe zagościł na okładkach płyt i koszulkach oraz w głowach fanów. Doczekał się nawet swojej gry komputerowej. Postać Eddiego jest na tyle charakterystyczna, że nie może jej zabraknąć na żadnym koncercie. Gdy myślimy o Iron Maiden, to przed oczami mamy właśnie Eddiego. W 2011 roku na Estadio