"Ostatni" Hanna Jameson

Lubicie powieści postapokaliptyczne?

Od pierwszego filmu Mad Max i pierwszej gry Fallout pasjonowała mnie wizja apokalipsy oraz świata postapokaliptycznego. Uwielbiam uniwersum Metro i gdy tylko mam okazję szukam nowych, ciekawych wizji takiego właśnie świata. 

Dzięki tym poszukiwaniom natknąłem się na książkę Hanny Jameson “Ostatni” @Czarna_Owca. Zanim przejdę dalej, małe ostrzeżenie. Nie wierzcie ani w chwytliwe zapewnienia, że książka nawiązuje do “Lśnienia” Kinga, ani, że kręci się wokół morderstwa dziewczynki. Oba te zapewnienia są kłamstwem. Do takich oszustw już się przyzwyczaiłem i Wy pewnie też. 


Oto świat został pogrążony w wybuchach bomb atomowych. Dzięki niesamowitym zbiegom okoliczności grupa ludzi ocalała w hotelu w Szwajcarskich górach. Ten odcięty od świata zakątek staje się ich nowym domem. To tutaj muszą sobie poradzić z nietypowymi sytuacjami dnia codziennego.

Książka ma formę pamiętnika historyka Jon’a Keller’a. Opisuje wszystko co się dzieje dookoła niego. Zbiera historie ocalałych. Natomiast jego przemyślenia i rozterki moralne w wielu przypadkach są naiwne albo pominięte. Gdyby zajęły autorce więcej miejsca, książka mogłaby być czymś więcej niż postapokaliptycznym czytadłem.


Motyw morderstwa, który jest tak reklamowany nie jest wstępem do wątku kryminalnego. Jest swoistą "zapchajdziurą", odskocznią od problemów dla bohatera. Wątek ciekawy ale bardziej poboczny mimo, że ubarwia całość przetrwania i pozwala nam się zastanowić czy wszyscy mają dobre zamiary.


Oczywiście, jakbym chciał się przyczepić to dałoby się znaleźć kilka nieścisłości i błędów w opowieści. Nie wpływają na odbiór, więc nie będę ich tutaj przytaczał.


Całą opowieść dopełnia zakończenie. Jest jednocześnie końcem opowieści jak i wstępem do dalszej historii. Jest to kawał dobrze napisanej powieści postapokaliptycznej. Mam nadzieję na kontynuację. 

 



Zdjęcie @aparatem_ewy


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Iron Tales: Blood Brothers

Zamalowane okna - Anna Liminowicz

Toń - Joe Hill, Stuart Immonem