"Coś" John W. Campbell
Oglądaliście film “Coś” z 1982 roku w reżyserii Johna Carpentera?
Tę kultową pozycję obejrzał chyba każdy szanujący się wielbiciel horrorów. Ale nie każdy wie, że jest to film na podstawie opowiadania Johna W. Campbella “Coś” (Wydawnictwo Vesper). Tytuł oryginalny “Who Goes There?” albo “Frozen Hell”.
Nie powinno się recenzować klasyki gatunku. Rozważania czy książka jest dobra czy zła można snuć odnośnie współczesnych książek. Klasyka niech zostanie klasyką, bo przecież nikt współczesny nie będzie pisał recenzji “Trenów” Mickiewicza. Byłoby to zwyczajnie śmieszne.
Książka obnaża lęk człowieka przed pojawieniem się doskonałego przeciwnika. Takiego, który zna wszystkie nasze lęki, pragnienia i nasze myśli. Lęk przed sobowtórem doskonałym, którego motywacje są tak głęboko zapisane wewnątrzkomórkowo, że sam sobowtór nie wie, że nim jest. Większego koszmaru człowiek nie jest w stanie sobie wyobrazić. A gdyby mógł jeszcze czytać w myślach to proste pokonanie go byłoby niemożliwe. Trzeba by było wzbić się na wyżyny intelektu i przebiegłości.
Opowiadanie “Coś” jest idealnym odzwierciedleniem zasady Alfreda Hitchcocka “Zawsze upewnij się, że publiczność cierpi tak bardzo, jak to możliwe” oraz słów Carpentera “Jeśli możesz mieć potwora, który przekonuje i wbija widza w fotel, to trafisz w dziesiątkę”.
Warto jeszcze wspomnieć o bardzo ładnej oprawie książki. Wzbudzająca strach okładka i ilustracje dopełniają grozy. Książkę rozpoczyna przedmowa Aleca Nevala-Lee oraz wprowadzenie Roberta Silverberga. Wisienką na torcie jest fragment kontynuacji, która dzieje się we współczesności. Czerpie ona inspiracje ze świata Campbella. Nie wiem czy kiedykolwiek zostanie wydane w całości ale jeżeli tak, to chciałbym je przeczytać.
Zdjęcia @aparatem_ewy
Komentarze
Prześlij komentarz